niedziela, 25 września 2011

refleksja niedzielna

      Zacznę chyba od tego, czym miałem skończyć. Więc dzięki piękne za wasze maile. Zwłaszcza jeden, szczególnie rozsądny, zasługiwałby nawet na publikację w całości, złotymi, wytłuszczonymi literami. Oczywiście miejsca brakuje (i kto by chciał to czytać? ;) ale byłoby to niewybaczalne, gdyby chociaż fragmenty się tu nie pojawiły:
    • „ Szlachta chce być sławna, chcą o sobie słyszeć, ale tylko w tych dobrych aspektach.”
    • „ Ogłosili siebie szlachtą, myślą, że są królami bo szlachcianki mają spodnie od Armaniego, kurtki ze skóry(...). Szlachcice natomiast ubierają się jak pindy. Kiedy na nich patrzę od dołu, jak stoją tyłem, to trudno po spodniach rozpoznać, czy to facet, czy laska, bo obcisłość spodni, już nie jest sprawą tylko dla dziewczyn.”
    • „ (…) a to, ze niektórzy z naszej wspaniałej Łódzkiej Elity się kurwią to już sami są sobie winni, że plotki zostały spisane a nie tylko przechodzą z ust do ust...”
    • „Każdy chłopak z elity [- tu troche zmienione] jest jeszcze mniej męski niż nie jedna laska, no i boi się o swoją fryzurkę.”

      Tu pozwalam sobie skomentować print screenem (obędzie się bez zdjęć)

      Także tego, Młodzi, piękni, rozhipsteryzowani (kto lubi stronę, ten wie) - nie narzekajcie bardzo, bo chyba liczyliście się z tym, że choćby przez waszą pewność siebie i prostactwo będziecie kontrowersyjni.

      Odnośnie rankingu najładniejszych/najpopularniejszych, który został zaproponowany przez inne osoby – ranking to dużo pracy, a przynajmniej czasu. Ale skoro „to zawsze bawi” i wzbudza kontrowersje, może wpasować się w cztery.po.cztery. Żeby to doszło do skutku, konieczne są Wasze propozycje i takie tam.  piterblazevic88@hotmail.com

      Teraz parę słów do internetowych napinaczy – fajnie, ze wzieliscie sobie do serca mój poprzedni post. Dotarły już do mnie 4 zupełnie różne sugestie w kwestii tego, kim jestem! Na razie wszystkie błędne. Chodzą też słuchy o telefonach do informatyków z Bananowego Centrum Dowodzenia w Cafe, w celu ustalenia danych Pitera Blazevica :D

      ...I żeby nie zrobiła się z tego kolejna płaczliwa notka, to powiem wam, że Widzew wciąż bez porażki, ja sobie jaram szluga przy kompie i życie jest naprawdę super. Może jebcie na troche swoje kompleksy, niższości lub wyższości, i zamiast czytać posty na jakimś nic-nie-wartym blogu, pójdźcie sobie na dupy (po czym zgłoście ich kandydaturę do rankingu :D)

      Liczę na W CHUJ plotek o wyćpanej i pijanej młodzieży, która robi rozboje na mieście i tym apelem skończę moje niedzielne do was gadanie.

piątek, 23 września 2011

krótkie postscriptum

Wśród młodych łodzian zawrzało. Na fejsie blog udostępnia 96 osób, a liczba wyświetleń "cztery.po.cztery" rośnie z każdą godziną. Reakcje są różne - od agresji i głębokiego zniesmaczenia celebrytów, poprzez konsternację i zażenowanie... No prawdziwy wachlarz emocji. Każdy teraz jest cwaniaczek i chciałby się bić, albo kulturalnie zrobić mi wjazd na chatę. Ale! Nie wypada mi przecież bić 14-letniej dziewczynki, ani jej przyjaciela, który nie przekracza 110 cm wzrostu.

Odkryjcie adres IP, szukajcie mnie, znajdźcie i pobijcie. Do kolan szczególnie przywiązany też nie jestem. Idźcie se na policję, złóżcie skargę i wytoczcie proces. Pozostaje mi tylko pogratulować wam dystansu. Nawet z Miśka, uroczego chłopaczyny, wyszedł cham i ćwierćmózg.


Jak słusznie stwierdził kolega - jesteście elitą. Jednym z jej przywilejów (a także praw przemysłu rozrywkowego) jest SŁAWA. Spotkało was wyróżnienie ze strony plebsu - podziękujcie.

I nie zesrajcie się czasem, kochani. Ja nie przestanę.

No i jeszcze jedno, ważna kwestia: piterblazevic88@hotmail.com - mój mail. Ktokolwiek chce się czymś podzielić, o czymś przeczytać - KONIECZNIE piszcie.

czwartek, 22 września 2011

skóra, w której żyję

Gładka cera, lśniąca na podobieństwo niemowlęcych pośladków, ponętnie obcisłe ubrania, stylowe okulary, obowiązkowa prostownica, delikatny głos. Diesel XS + depilator, OBLIGATORYJNIE.

"Przychodzą czasem starzy znajomi, pytają co u Piotrka. Jestem trochę zakłopotana - jak mogę im wytłumaczyć, że zamiast osiemnastoletniego syna, mamy teraz czternastoletnią córeczkę, Patrycję (chociaż w domu mówimy na nią Piotrusia)? No ale chociaż Dominik jest zadowolony, zawsze chciał siostrzyczkę... Ludzie to może i dziwnie się na mnie patrzą, ale to przecież ich sprawa nie jest".


Niegdyś Piotrek, dziś Patrycja L. na zdjęciu powyżej, stoi obok drogowskazu, kierującego do zakładu transformatorów płci (część napisu poza kadrem). Zdjęcie wykonane niewątpliwie przed wakacjami ukazuje nam ostatnie prawdopodobnie chwile Piotra przed znamienną transformacją, dokonaną pod okiem wybitnych specjalistów. Efekty? Należy przyznać - imponujące. Już od początku września można obserwować Patrycję, która, jak przystało na rasową kobietę wie, co na siebie włożyć aby podkreślić atuty swojej szczupłej sylwetki. Obcisłe legginsy stylizowane na dżins, hit ubiegłych sezonów, w jej wypadku są strzałem w dziesiątkę, podobnie jak dobrze dobrane swetry, czy T-shirty podkreślające płaski brzuch.

Jeśli chodzi o życie towarzyskie, Patrycja wspaniale odnajduje się w nowej roli. Zarówno w szkole, jak i na internetowych portalach społecznościowych nie może narzekać na brak uwagi ze strony nowych koleżanek - roześmianych i serdecznych, bez skrępowania dzielących się z nową towarzyszką swoimi kobiecymi sekretami.

Oby ta historia przyczyniła się do zwiększenia świadomości naszego wciąż zaściankowego społeczeństwa, jak istotnym i powszechnym problemem jest uwięzienie w ciele, które nie pasuje do ducha i trudna, często tragiczna walka w poszukiwaniu własnej tożsamości.

środa, 21 września 2011


Mimo złej chwały IV LO w ostatnich czasach, do wspomnianej instytucji nadal napływają nowe nabytki z innych szkół.  Często aklimatyzacja w tak specyficznym miejscu nie jest łatwa, o czym z pewnością przekonały się Dominika albo Ewa. Doskonale z presją poradził sobie za to Robert. Nieoficjalnie wiadomo, że pomogła mu w tym nowa dziewczyna, z pewnych powodów znana już w środowisku. Może to być zaskoczeniem, bo para zajebiście ukrywa się, nie chcąc obrzydzać przechodniów swoim okazywaniem uczuć. Informacje, jakie udało się zdobyć o dziewczynie:

oraz zdjęcia: 

















sobota, 17 września 2011

O mniejszościach narodowych

Pięć najliczniejszych mniejszości narodowych w Polsce to kolejno: Niemcy (153 tys.), Białorusini (49 tys.), Ukraińcy (31 tys.), Romowie (13 tys.) i Rosjanie (6 tys.).

Konstytucja RP Dz.U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483 w art. 35 gwarantuje obywatelom polskim należącym do mniejszości narodowych i etnicznych wolność zachowania i rozwoju własnego języka, zachowania obyczajów i tradycji oraz rozwoju własnej kultury, w tym prawo do tworzenia własnych instytucji edukacyjnych, kulturalnych i instytucji służących ochronie tożsamości religijnej oraz do uczestnictwa w rozstrzyganiu spraw dotyczących ich tożsamości kulturowej ”

W rzeczywistości wiemy jednak, że mniejszości narodowe w Polsce nie mają łatwego życia. Naszych rodaków często charakteryzuje grubiaństwo i brak tolerancji między innymi wobec Niemców czy Rosjan, co uznałbym za dość zasadne ze względu na wciąż niedaleką historię.
Również Żydzi, mimo kilkuset lat dobrych stosunków z Polską (dawniej nazywaną 'żydowskim rajem') obecnie są chyba najpopularniejszym przykładem nietolerancji na tle nacjonalistycznym w naszym kraju (między innymi wiązanie narodu Żydowskiego z Łódzkim Klubem Sportowym).

Ciekawym przykładem znienawidzonej mniejszości są również Romowie. Kogo z nas nie wkurwiają Cyganie? Spróbujmy scharakteryzować tę grupę społeczną.

Zgodnie ze stereotypem, 30% Romów nie rozpoczyna w ogóle edukacji. Już od najmłodszych lat Cyganie trudnią się kowalstwem, przydrożnym handlem końmi, grą na akordeonie w środkach komunikacji miejskiej, kradzieżą dzieci lub zabieraniem im lodów.

W XXI wieku powyższy obraz Roma zmienia się jednak. Obecnie Cygan nie jest już biedny, brudny, wesoły, nie prosi, nie zaznacza swojej podległości i niższości, lecz jeździ autem dobrej marki, mieszka w "belwederze" (określenie rezydencji zamożnych Romów), obnosi się z bogactwem, staje się ELITĄ, otwarcie sugeruje, że ma władze lokalne i policję w kieszeni i niczego się nie boi a to wszystko przy dalszym utrzymaniu stereotypu oszusta, złodzieja, cwaniaka uchylającego się od obowiązków społecznych, służby wojskowej, obowiązku szkolnego, legalnej pracy.

Wbrew temu, co mówi się powszechnie, jest wielu Cyganów mocno zaangażowanych w politykę i życie społeczne naszego kraju: www.youtube.com/watch?v=Dro6iTg1vng

Na koniec trochę rozrywki, czyli:

-  romski żarcik o Turkach i Żydach :)

-  żartobliwa riposta Roma propsowana przez resztę Elity

środa, 14 września 2011

cztery po cztery

Przez tydzień zapierdol i liczenie dni do weekendu - potem Łódź wyrusza w niebezpieczny świat melanżu. Widzimy się na kaskadzie, gwiazdy kwejka i Łódzka kurwa Elita, już tam są. Piją seteczke i zataczają się po okolicznych murkach, czasami przejedzie straż - ale chuj, bo jak melanż, to opór. Teraz trzeba wybrać – K czy G. Różnica żadna, bo po lubelskiej i tak jest reset i kapeć w mordzie na dwa dni. Jedno jest pewne – idziemy pić. Generalnie nie ufam ludziom z plebsu, którzy nie piją... Co oni kurwa robią w piątek wieczorem?
Nie wiem, nie mam tyle wódki, żeby to zrozumieć...

W podartych rajtach i brudnych butach młodociana elita dotacza się jakoś do swoich rezydencji i, mimo drżących po sobotniemu rąk, podchodzi do klawiatury, żeby ustawić parę statusów o wiksach, o psach, o rzyganiu czy dawaniu w bramie, lub innych hockach-klockach, koszałkach-opałkach.

Samych kozaków mamy w tym mieście i chyba nikt nie będzie się ze mną kłócił, że jest inaczej. I w ogóle zajebiście. Tolerancja, Cztery Kultury i nie oceniamy się po wyglądzie.
Plotę cztery po cztery?? I tak tu zostanie :)