Hej kochani,
Trochę zmęczyło mnie czytanie różnych katastroficznych głosów, że 4po4 się wypaliło, że Piter Blazevic umarł, albo się przestraszył bóg wie kogo. Spoko, żyję i się nie boję. Tyle tylko, że przez ostatnie tygodnie padłem ofiarą jesiennej stagnacji. Chujowo jest, jak noc zaczyna się od 16:30 i chyba popierdolone kasty łódzkiej elity, dupeczek, mrauciaków i ciach też to odczuwają. Niby wszystko po staremu, ale jakoś bardziej monotonnie. Nic się nie zmienia, a nawet jeśli, to co z tego? Patrycja L. niezmiennie tryska kobiecością i seksapilem, ostatnio krążyły nawet pogłoski o jej romansie z Patrykiem z Janowa (104 cm wzrostu, dość charakterystyczny) – może kojarzycie. Sandra coraz chudsza, Marta coraz grubsza (nawet jogging z Natalią nie pomaga), pierwszaki dalej zjebane i krzykliwe, a dobrego smaku w tym wszystkim, jak nie było, tak NI MA.
Ale, ale… Nie można tak milczeć w nieskończoność. W obliczu braku postów na 4po4, młodzież chyba za chuj nie będzie już nic czytać, a szkoda by było. No to co? 20 osób na połowinkach, Patryk (były student administracji!) popierdalający w sukni po feszynłiku, PosiedziskoPostoisko, seria przygód agenta 0.09 l. – o czym chcielibyście przeczytać??
piterblazevic88@hotmail.com
Swoją drogą i tak uważam, że jesteście dzielni – Wasze komentarze, pod moją nieobecność, niejednemu dostarczały atrakcji, rozrywki, śmiechu, może i REFLEKSJI, w każdym razie – emocji, a o nie przecież chodzi. Dzięki wielkie za nie, były piękne! Oprócz tego zauważyłem, że 4po4 stało się chyba nieświadomym katalizatorem hejterskich i prześmiewczych stron na fb… Poza tym – dupeczki… Kolejny przejaw zjebanej odsłony koleżeństwa, kiedy banda dupolizów wstawia tam fotki swoich brzydkich (ale bogatych!) koleżanek, na których akurat nie wyglądają jak dzieci osłomułów i bomb przeciwpiechotnych. Z tego miejsca również gorące pozdrowienia dla Marysi – zesraj się, a drugim Blazevicem nie zostaniesz. Takie życie :(
Chcę jeszcze podzielić się z Wami pewną obawą – otóż Bart, mały Bartuś, malusi Bartusio padł prawdopodobnie ofiarą pedofila, ex-nauczyciela z Aleksandrowa Łódzkiego. Historia jest taka: ten pedofil kazał swoim malutkim, malusim, słodziutkim i różowiusieńkim uczniom robić (UWAGA UWAGA!!) SNICKERSA! (skąd kurwa ta nazwa – zabijcie mnie, nie wiem) Polegało to na tym, żeby podciągnąć spodnie bardzo wysoko, żeby wpijały się w krok jak tylko się da, uwydatniając i opinając genitalia. Potem ten zboczeniec gmerał i smyrał te biedne, malutkie dzieciątka po pachwinach i miał z tego wielką uciechę. Malusie bobaski nabierały się na ten podstęp, nieświadome prawdziwych zamiarów nauczyciela. Bartuś też chyba się wczoraj nabrał, bo jego spodnie firmy WRANGLER podciągnięte 14 cm powyżej pępka niewątpliwie ukazywały wyżej wspomnianego „snickersa” i podejrzenia, że aleksandrowski pedofil zainteresował się wcześniej jego pindolkiem nie są bezpodstawne, chyba się ze mną zgodzicie.
I to tyle
Na tę chwilę
Dwa motyle
Jeden bilet
A wkrótce, Magda Wirska, autorytet dziewcząt, mokry sen chłopców (w każdym wieku), przewodnicząca samorządu – w ekskluzywnym, niecodziennym wywiadzie dla czterypocztery. Przepraszam po raz enty za te 35 dni milczenia. Cisza przed burzą? …Myślcie co chcecie.
Trzymajcie się.